niedziela, 24 czerwca 2018

KSIĄŻKI- coś lekkiego na lato!



Księżniczka Watykanu. Opowieść o Lukrecji Borgii C.W.Gortner



Se gli uomini sapessino le ragioni della paura mia, capir potrebbero il mio dolor (gdyby ludzie znali powody moich lęków, pojęliby mój ból) przekazuje nam Lukrecja Borgia (1480-1519), która była jedną z najbardziej fascynujących i tajemniczych kobiet w historii całej Europy. Oskarżano ją o rozpustę, trucicielstwo i kazirodcze stosunki z ojcem i bratem.



Przyszła na świat jako córka kardynała Rodriga Borgii późniejszego papieża Aleksandra VI i jego kochanki Vannozzy Cattanei. Pani o stu twarzach jak była nazywana Lukrecja tak naprawdę nie miała wpływu na swój los, który był zależny od sytuacji politycznej. Wszystkie trzy jej małżeństwa zostały zaplanowane tak aby rodzina miała z tego największe korzyści, dwóch pierwszych mężów gdy okazali się zbędni - usunięto. Jednakże ona też potrafiła pokazać pazurki i  nie zawsze była uległą córką i żoną. 

Otwierając tą książkę przenosimy się w czasie i wcale nie mamy ochoty wracać do rzeczywistości. Historia rodu Borgii i Lukrecji wciąga. Autor tam, gdzie było to możliwe, wyjaśnia zawiłości dworskich obyczajów, ówczesnej kultury i polityki. Drobiazgowo, ale ciekawie opisuje dzieje krewnej i odtwarza epokę, w której żyła. 
Mówiąc krótko- polecam. 


Spod zamarzniętych powiek / Adam Bielecki i Dominik Szczepański.


-40 stopni Celcjusza, silny wiatr, przeszywające do szpiku kości zimno, odmrożenia. Zdecydowanie lepiej po tą pozycję sięgnąć latem ;)

Książka Adama to równocześnie opowieść o spełnianiu marzeń, jakim min. było zostać profesjonalnym himalaistą jak i hołd złożony historii polskiego himalaizmu.

Bielecki zaczyna swą opowieść jako trzynastolatek, który to przeczytawszy książkę o górskiej wyprawie wybrał swoja drogę życia- drogę zawsze pod górę. Jak się szybko okazał miał to tego fizyczne predyspozycje. Gdy skończył piętnaście, usłyszał od starszego taternika, że kiedyś będzie z niego świetny wspinacz- jeśli wcześniej się nie zabije. Teraz Adam Bielecki stał się jednym z najmocniejszych himalaistów na świecie.

Książkę czyta się szybko, a nawet połyka w całości. Napisana jest prostym językiem, z humorem ale i z uczuciami. Poruszane są tematy ważne, jak miłość, pasja, marzenia, a z drugiej strony utrata bliskich osób, śmierć, o którą Adam ociera się nie raz. 


Uważam że to książka dla każdego, nie tylko znawców gór.

Ludzie na drzewach / Hanya Yanagihara 



Muszę przyznać że po przeczytanie "Małego Życia" tejże autorki byłam zachwycona! Dopiero po jakimś czasie odkryłam, że mam do przeczytania jeszcze jedną, jej wcześniejsza, debiutancka powieść "Ludzie na drzewach". Początkowo unikałam jej, bojąc się, że będzie nie wypałem, promowanym na legendzie późniejszego "Małego Życia". Na szczęście miło się zaskoczyłam :) Zarówno ta książka mogłaby zostać uznana za bestseller!


Hanya tak znakomicie rysuje sylwetki, iż byłam przekonana że główny bohater i narrator Norton Perina istniał naprawdę. Wszystkie umieszczone daty, przypisy, a nawet przytaczany język mieszkańców mikronezyjskiej wyspy U'ivu mnie w tym utwierdzały. Mamy przed sobą wybitnego amerykańskiego lekarza i naukowca, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności, badał jedną z mikronezyjskich wysp i dokonał odkrycia które całkowicie zmieniło jego życie (odkrycie syndromu Seleny czyli czynników opóźniających starzenie się organizmu), zaadoptował i wychował 43 dzieci z mikronezyjskiej wyspy, zdobył Nagrodę Nobla, a jednocześnie był niesamowitym egocentrykiem i pedofilem. Tak, wytoczony zostaje mu proces o pedofilię, a o tym czy jest to prawda dowiadujemy się na ostatnich stronach książki.


Książka "Ludzie na drzewach" porusza problemy tyleż kontrowersyjne, co na swój sposób przerażające  i fascynujące. Stawia pytania o granicę między dobrem i złem, altruizmem i egoizmem. Czy wielkie umysły (odkrywcy, nobliści) mają prawo do życia poza moralnymi normami? Czy mamy prawo wkraczać w  świat tak zwanych kultur pierwotnych, często niszcząc ich kulturę i zmieniać ich światopogląd? 

W jednym się tylko nie myliłam, autorka miała inspiracją do napisania „Ludzi na drzewach” pierwowzór lekarza Periny to nikt inny jak - noblista Daniel Gajdusek.