Od roku w Kazachstanie został zniesiony obowiązek wiz dla Polaków i jest on coraz częściej wybierany jako dość egzotyczny kierunek. Dodatkowo ze stolicą Kazachstanu mamy bezpośrednie połączenie samolotowe LOT-em z Warszawy. Ogromny kraj, wiele możliwości, dużo przyrody, przepiękne góry Tien-Szan, miasta na jedwabnym szlaku, wybór jest naprawdę trudny, zwłaszcza jeśli nie mamy zbyt wiele czasu aby zobaczyć wszytko co chcemy.
Zobaczcie co my wybraliśmy mając do dyspozycji zaledwie 11 pełnych dni.
1. KANION SZARYŃSKI (Charyn Canyon)
KANION SZARYŃSKI (Charyn Canyon) o zachodzie |
KANION SZARYŃSKI (Charyn Canyon) widok na Eco Park Tourist Resort |
KANION SZARYŃSKI (Charyn Canyon) o zachodzie |
KANION SZARYŃSKI (Charyn Canyon) o poranku |
Spędziliśmy tutaj cały dzień, podziwialiśmy zachód słońca i prawie zdążyliśmy na wschód ;) Obeszliśmy każdy ciekawy kamień, przeszliśmy wzdłuż kanionu górą, dołem i weszliśmy tam gdzie stała tabliczka z zakazem. Jeśli miałabym wskazać najlepsze ze wszystkich miejsce w Kazachstanie które zobaczyłam to byłby właśnie Kanion Szaryński. Robi ogromne wrażenie, mieni się kolorami, czerwonymi o zachodzie, złotymi o poranku. Wg mnie must see w Kazachstanie !
2. JEZIORO KOLSAY I i KOLSAY II
Kolsay I na wys 1818 m. n.p.m. |
Kolsay II jest na wys. 2252 m. n.p.m |
Kolsay I na wys 1818 m. n.p.m. |
Dokładnie rzecz ujmując to jezior tak naprawdę jest 3, ale to ostatnie ze względu na zbyt bliską granicę z Kirgistanem jest niedostępne. Do jeziora Kolsay I na wys 1818 m. n.p.m. dojedziemy samochodem, do drugiego mamy ok. 8 km trekingu pod górę. Kolsay II jest na wys. 2252 m. n.p.m. Droga przy ładnej pogodzie jest bardzo malownicza, wiedzie początkowo wzdłuż brzegu pierwszego jeziora, a następnie lewą stroną górskiego strumienia. Treking ok 2-2,5 godz. w jedną stronę. Trasa łatwa (jeśli nie zgubicie buta tak jak ja w górskim strumieniu), widoki zacne :)
3. JEZIORO KAJYNGDY (KAINDY LAKE)
jezioro Kaindy, z "podwodnym" lasem widziane z góry |
jezioro Kaindy, kolor wody powala na kolana! |
kemping pod jeziorem Kaindy |
kemping pod jeziorem Kaindy
Tutaj urzekło nas nie tylko piękne jezioro Kaindy, z "podwodnym" lasem, ale i styl życia mieszkańców, prowadzących kemping pod jeziorem Kaindy. Jeziora (obok Kaindy jest jeszcze dwa mniejsze) dostarczają pitną wodę, ryby, są miejscem do kąpieli i prania.
Jeśli się zastanawiacie skąd te drzewa w jeziorze, podpowiem że zbiornik powstał na początku XX w. w wyniku trzęsienia ziemi. Spadające skały utworzyły tamę w wąwozie, ten napełnił się wodą. Drzewa w jeziorze Kaindy, jak widać dobrze się zakonserwowały, trzyma je lodowata woda nie przekraczająca 6 st.Największe wrażenie robi niesamowity turkusowy kolor wody w jeziorze!
Chcesz przeczytać całą relację, znajdziesz ją tutaj:
4. ŚPIEWAJĄCE WYDMY W PARKU NARODOWYM "AŁTYNEMEL"
Śpiewające wydmy w Parku Narodowym „Ałtynemel” |
Śpiewające wydmy w Parku Narodowym „Ałtynemel” |
Doprawdy jest to dość dziwne, gdy po przemierzeniu setek kilometrów po stepie, wyrasta przed nami 150 metrowa wydma ciągnąca się przez 2-3 km. Wygląda tak surrealistycznie, jakby ktoś postanowił że pośrodku niczego wybuduje wielką piaskownicę. Przy ładnej pogodzie mamy widok na Tien-Szan, oraz może usłyszymy słynnego "śpiewu"porównywanego do dźwięków organ.
UWAGA! jest piekielnie gorąco i piasek może poparzyć stopy!
5. PETROGLIFY TANGBAŁY ORAZ TAMGAŁY TAS
PETROGLIFY TANGBAŁY, na północ od miejscowości Karabastau |
PETROGLIFY TANGBAŁY, 5000 rysunków naskalnych! |
TAMGAŁY TAS, buddyjskie rysunki wyryte w XVII w. |
Nazwy dwóch całkiem osobnych stanowisk są bardzo podobne, natomiast różnice ogromne.
TANGBAŁY (zwane również Tamgały) znajdują się na północ od miejscowości Karabastau, jest to kompleks około 5000 rysunków naskalnych z epoki brązu i żelaza! Rezerwat archeologiczny został nie bez powodu wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
To miejsce, z dala od cywilizacji było dla mnie małym zaskoczeniem. I chyba nie tylko dla mnie, bo gdy pytaliśmy o petroglify ludzie robili wielkie oczy z wyrazem"o co nam chodzi i gdzie to jest"?
PS. nie tylko dla pasjonatów archeologii, warto zobaczyć.
Natomiast Tamgały Tas (poniżej miasta Kapczagaj) to buddyjskie rysunki wyryte w XVII wieku przez Ojratów na skałach nad rzeką Ili.
6. KOK TOBE, ALMATY (AŁMA-ATA)
Powiem szczerze, nie lubię dużych miast i unikam ich jak tylko mogę, a Ałmaty to największe miasto i była stolica Kazachstanu. Aczkolwiek niesamowicie urzekło mnie jego położenie u podnóża gór Tienszan, Zailijskiego Ałatau. Szczegolnie pieknie prezentuje się wieczorem, a nawet później o zachodzie słońca ze wzgórza Kok-Tobe. Można tam wejść, wjechać busikiem, albo wagonikiem. Nie istotne jak, ważne aby tam być!
7. AŁATAU ZAILIJSKI, TREKING LEWYM TALGAREM
8. ASTANA -abstrakcyjna stolica Kazachstanu
Natomiast Tamgały Tas (poniżej miasta Kapczagaj) to buddyjskie rysunki wyryte w XVII wieku przez Ojratów na skałach nad rzeką Ili.
6. KOK TOBE, ALMATY (AŁMA-ATA)
w drodze na Kok-Tobe, widok na Ałmaty |
Kok-Tobe, Ałmaty, restauracja i kolejka |
wzgórze Kok-Tobe, Ałmaty |
Powiem szczerze, nie lubię dużych miast i unikam ich jak tylko mogę, a Ałmaty to największe miasto i była stolica Kazachstanu. Aczkolwiek niesamowicie urzekło mnie jego położenie u podnóża gór Tienszan, Zailijskiego Ałatau. Szczegolnie pieknie prezentuje się wieczorem, a nawet później o zachodzie słońca ze wzgórza Kok-Tobe. Można tam wejść, wjechać busikiem, albo wagonikiem. Nie istotne jak, ważne aby tam być!
7. AŁATAU ZAILIJSKI, TREKING LEWYM TALGAREM
Jeśli kochacie góry, dziką przyrodę, spanie w namiocie, ale nie koniecznie chcecie targać raki i czekan, to jest to treking dla was :) Nie będę oszukiwać że jest super łatwy, że każdy wam powie jak iść lub tak po prostu kupicie mapę, oj nie, trochę się trzeba natrudzić ale będzie to sowicie wynagrodzone pięknymi widokami. Na treking potrzebujecie 4 dni. Po drodze tylko dzikie zwierzęta, góry i woda.
8. ASTANA -abstrakcyjna stolica Kazachstanu
Bäjterek, ponad stu metrowy monument i wieża widokowa w Astanie, fot. Adam Wójcik |
Astana, nowa stolica Kazachstanu, fot. Adam Wójcik |
Czy ja nie pisałam przed chwilą że nie lubię dużych miast? I nadal to podtrzymuję! Jednakże Astana jest "inna", lśni czystością, błyszczy się z każdej strony i w dużej części jest w budowie. Jadąc z lotniska do centrum, miałam wrażenie że większość bloków została dopiero co wybudowana i jeszcze nie oddana do użytku. Ludzi jak na lekarstwo, zagęściło się dopiero koło dużych galerii, Uniwersytetu i pierwszą kolejkę w Kazachstanie zobaczyłam pod wieżą Bajterek.
Ciekawostka: od serii banknotów w 2006, wieża Bäjterek znajduje się na odwrocie każdego banknotu waluty kazachskiej- tenge
Chcesz przeczytać całą relację, znajdziesz ją tutaj:
KAZACHSTAN- relacja cz.I. Objazdówka Kanion Szaryński- j. Kolsay- j. Kaindy-Ałtynemel
Chcesz przeczytać całą relację, znajdziesz ją tutaj:
KAZACHSTAN- relacja cz.I. Objazdówka Kanion Szaryński- j. Kolsay- j. Kaindy-Ałtynemel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz