Zimową porą zawsze więcej czasu spędzam w domu, a to przekłada się na ilość pochłoniętych książek. Ostatnie 3 pozycje które przeczytałam, lub jestem w trakcie kompletnie różnią się od siebie. Niekiedy specjalnie mieszam gatunki i tematykę wciągu wieczoru, gdy widzę że zaczynam się nudzić lub przysypiać :D
Paweł Reszka, "Miejsce po imperium"
Wciąż pozostaję wierna mojemu ulubionemu gatunkowi literackiemu, reportażu, a do tego bliskiej mi tematyce wschodu. Paweł Reszka wie o czym piszę i robi to naprawdę dobrze. Jako kilku letni korespondent w Moskwie, dziennikarz śledczy, świadek Rewolucji Róż W Gruzji i Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie wczuł się życie w zwykłego obywatela i przedstawia historie widzianą oczyma tysiąca ludzi. Historie z różnych miejsc ogromnego niegdyś imperium, pokazują zarówno smutną biedą, problemy społeczne jak i ogromne przekręty i wielką politykę.
Temat na czasie biorąc pod uwagę zbliżające się wybory prezydenckie w Rosji.
Bardzo ciekawa pozycja, czytając miałam wrażenie że to druga część lub też kontynuacja książki "króla" reportażu Ryszarda Kapuścińskiego -"Imperium".
Orhan Pamuk, "Nowe życie"
Nie jest to pierwsza książka (na całe szczęście) tego tureckiego pisarza po którą sięgnęłam. Byłam zachwycona powieścią "Biały zamek" oraz jego ciut biograficzną pozycją "Stambuł. Wspomnienia i miasto". Byłam bardzo optymistycznie nastawiona do "Nowego życia" reklamowanego jako najszybciej sprzedająca się książka w historii tureckiego księgarstwa, a nawet bestseller wszech czasów. Mocno przyciągający tytuł i bardzo zachwalające opinie "The Guardian" nie pomogły mi jednak w polubieniu tej powieści. A może nie zrozumiałam jej sensu, lub oczekiwałam czegoś podobnego do poprzednich pozycji ? Sama fabuła książki, gdzie student dostaje obsesji po przeczytaniu tajemniczej książki i wyrusza w podróż nie jest taka zła,
ale to co się dzieje w trakcie jest oderwane od rzeczywistości i ciężko połączyć ze sobą fakty. Książkę przy przeczytałam tylko dlatego, iż miałam nadzieję że w końcu zrozumiem, o co chodzi...nie udało się.
BARDZO polecam przeczytać Pamuka, ale ODRADZAM (zwłaszcza na początek) "Nowe życie".
Michał Szafrański, "Finansowy Ninja"
Książka wydana dwa lata temu wciąż robi furorę. W bibliotece musiałam zapisać się w kolejce jako 17 aby ją wypożyczyć. Czy warto? Myślę że TAK. Choć wiele z poruszanych tematów są oczywiste- że powinniśmy oszczędzać, że gotowanie w domu jest tańsze niż jedzenie "na mieście", to porządkuje nasze myślenie o finansach i oszczędzaniu jako CELU do tego co jest dla nas istotne w życiu.
Oszczędzanie wg autora to " zastąpienie bezmyślnego wydawania pieniędzy mądrym ich gromadzeniem. Intencjonalnym, konkretnym i w indywidualnym celu.Dla każdego może on być inny...Czy wiesz, że oszczędzając 20% swoich zarobków, możesz sobie pozwolić na roczny urlop po czterech lata pracy?"- pyta na Szafrański.
A może nie chcemy rocznej przerwy w pracy tylko planujemy zakup mieszkania lub chcemy przejść na wcześniejszą emeryturę ? Proszę bardzo, policz to sam, ile musisz regularnie oszczędzać, lub jak na to zarobić.
Bardzo rozbudowana pozycja (ponad 500 stron), można wybrać tylko interesujące nas rozdziały i na pewno nie będzie to czas stracony.
Książka wydana dwa lata temu wciąż robi furorę. W bibliotece musiałam zapisać się w kolejce jako 17 aby ją wypożyczyć. Czy warto? Myślę że TAK. Choć wiele z poruszanych tematów są oczywiste- że powinniśmy oszczędzać, że gotowanie w domu jest tańsze niż jedzenie "na mieście", to porządkuje nasze myślenie o finansach i oszczędzaniu jako CELU do tego co jest dla nas istotne w życiu.
Oszczędzanie wg autora to " zastąpienie bezmyślnego wydawania pieniędzy mądrym ich gromadzeniem. Intencjonalnym, konkretnym i w indywidualnym celu.Dla każdego może on być inny...Czy wiesz, że oszczędzając 20% swoich zarobków, możesz sobie pozwolić na roczny urlop po czterech lata pracy?"- pyta na Szafrański.
A może nie chcemy rocznej przerwy w pracy tylko planujemy zakup mieszkania lub chcemy przejść na wcześniejszą emeryturę ? Proszę bardzo, policz to sam, ile musisz regularnie oszczędzać, lub jak na to zarobić.
Bardzo rozbudowana pozycja (ponad 500 stron), można wybrać tylko interesujące nas rozdziały i na pewno nie będzie to czas stracony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz